Ze względu na zmiany polityczne i gospodarcze, po otwarciu granic pod koniec XX wieku oraz wraz z akcesją nowych państw do Unii Europejskiej, kraje Europy Centralnej stały się atrakcyjnym regionem dla zagranicznych inwestorów. Wiele firm o zasięgu międzynarodowym zdecydowało się otworzyć biura regionalne w Polsce, Czechach, na Słowacji i na Węgrzech. Nauka angielskiego dla firm stała się wówczas koniecznością, ponieważ dawała narzędzie do skutecznej komunikacji w środowisku pracy. Jak grzyby po deszczu powstawały szkoły językowe, które oferowały usługi w tym zakresie – we wszystkich częściach Polski – od dużych miast po mniejsze miejscowości i przez ostatnich dwadzieścia lat wiele z tych szkół osiągnęło znaczny sukces – przekształcając się z jednoosobowych działalności gospodarczych w biznesy współpracujące z często dużą grupą lektorów. Jak będzie wyglądała przyszłość tych szkół – czas pokaże, wszystko jednak wskazuje na to, że rynek się wciąż nie nasycił.