Wiele osób się śmieje, że nauka u dzieci najmłodszych to przesada. Może się tak wydawać. To wynika z tego, że dawniej zupełnie inaczej patrzono na wychowanie dzieci. Raczej stawiano na zabawę. Nawet nie wiem czy można powiedzieć, że stawiano na to, ponieważ też nie było za bardzo zabawek. Zabawki niejednokrotnie były robione ręcznie przez babki, dziadków czy nawet rodziców. Nasze babcinki szył pluszowe misie i szmaciane lalki, a dziadkowie z kolei specjalizowali się w robieniu zabawek z drewna, na przykład jakichś klocków czy tez takich bardziej skomplikowanych jak jakieś drewniane pojazdu typu samochody czy kolejki i inne zmotoryzowane zabawki. W każdym razie najważniejsze było, żeby dziecko się czymś zajęło. Nawet jeśli nie zabawką zrobioną tańszym sumptem przez rodzinę to przynajmniej używają własnej kreatywności przy wymyślaniu zabaw. Teraz z kolei bardziej się stawia na edukację połączoną z zabawą. Na przykład jest organizowany język angielski dla dzieci w Poznaniu na wesoło.